Prymas Polski: to co widzimy jest gorszącą manipulacją krzyża

Prymas Polski: to co widzimy jest gorszącą manipulacją krzyża

– To co widzimy jest nieprzykładną, gorszącą manipulacją krzyża – powiedział metropolita gnieźnieński na Jasnej Górze, nawołując do tego, by nie przesłaniać klimatu solidarności z dni żałoby narodowej politycznymi przetargami.

Prymas Polski przewodniczył Sumie odpustowej w sanktuarium w uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Pod jasnogórskim szczytem zgromadziło się ok. 100 tys. osób – część z nich przybyła w pieszych pielgrzymkach. Najwięcej było pątników z warszawskiej pielgrzymki, która dotarła do sanktuarium poprzedniego dnia.

W homilii abp Kowalczyk składał u stóp Matki Bożej duchowe dary – radosne, jak beatyfikacja ks. Jerzego Popiełuszki oraz bolesne, jak cierpienie powodzian. Wspomniał w tym kontekście także o wielkiej narodowej tragedii – katastrofie samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem z 10 kwietnia br. Zginęło w niej 96 osób a wśród nich prezydent Lech Kaczyński. – To tragedia bolesna, trudna do zrozumienia w kategoriach ludzkiego pojmowania – mówił Prymas Polski. Podkreślił, że Polacy z całym zaangażowaniem oddali hołd i uszanowanie ofiarom katastrofy w uroczystościach pogrzebowych i wielkiej, solidarnej żałobie. Jednocześnie prosił w modlitewnych słowach Matkę Bożą o dar mądrości dla nas wszystkich, abyśmy klimatu żałoby, solidarności i jedności nie przesłaniali „dziwnym przetargiem i nieporozumieniem” z wykorzystaniem krzyża jako narzędzia czy zakładnika tego przetargu.

Arcybiskup podkreślił, że dar mądrości zdobywa się na modlitwie a nie na kombinacjach politycznych. Prosił o mądrość, byśmy obronę krzyża rozumieli właściwie, tak jak Jan Paweł II, a nie „opacznie i tendencyjnie, przewrotnie, burząc jedność narodową, solidarny klimat żałoby i szacunek dla ofiar tragedii smoleńskiej”.

– Bracia i siostry miejmy oczy otwarte, brońmy się przed manipulowaniem krzyża – apelował Prymas Polski. – To nie ma nic wspólnego z prawym sumieniem katolickim, nic wspólnego z prawdziwą postawą chrześcijanina, człowieka wierzącego, który krzyż kocha, inspiruje się nim w życiu, żegna nim idąc do pracy, czy kończąc dzień – tłumaczył hierarcha. – To co widzimy jest nieprzykładną, gorszącą manipulacją krzyża i proszę wszystkich, którzy w jakiś sposób się w to zaangażowali, aby zaprzestać tego – dodał. Podkreślił, że cele, które sobie stawiają politycy można osiągać na drodze dialogu. – Zostawmy krzyż w takiej symbolice, w jakiej on w naszej tradycji narodowej jest zakorzeniony, jak go umiemy czcić i kochać, jak umiemy się poprawnie nim cieszyć – mówił.

Wspominając swoją pracę w Korpusie Dyplomatycznym, abp Kowalczyk podkreślał także, że „polityk to ten, który buduje dialog, który nie konfliktuje, który nie stwarza sytuacji drażliwych, ale szuka sposobu takiego traktowania swojego współrozmówcy, aby na miarę możliwości dojść do porozumienia”. – Polityka to jest sztuka budowania kompromisu, a nie sztuka budowania konfliktów i wielorakich nieporozumień, których nam w Polsce absolutnie nie potrzeba – powiedział.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*